W ostatnich latach bardzo popularnym zabiegiem stało się mikronakłuwanie czyli mezoterapia mikroigłowa.
Może zacznę od tego co to jest za zabieg i na czym dokładnie polega. To zabieg, podczas którego przy użyciu specjalnego urządzenia, które wygląda jak długopis – stąd potoczna nazwa derma-pen – doprowadzamy do mikrouszkodzeń skóry. Drobne igiełki pulsacyjnie nakłuwają skórę, w zależności od intensywności zabiegu głębokość jest na bieżąco dobierana do opracowywanej partii twarzy. Do tego w trakcie tych mikronakłuć nakładamy na skórę ampułkę. To co zawiera ampułka jest zależne od efektu jaki chcemy osiągnąć. Mogą to być witaminy np. C, kwas hialuronowy, krzemionka organiczna, aminokwasy lub peptydy.
No dobrze, już wiemy mniej więcej na czym to polega, ale nam nasuwa się podstawowe pytanie
: czy Hashimoto jest przeciwwskazaniem do tego zabiegu?
Otóż odpowiedź brzmi – NIE pod warunkiem, że hormonalnie jesteś w miarę uregulowana. Dlaczego, dlatego że Hashimoto to tak naprawdę permanentny stan zapalny i jeżeli jesteś na początku walki z Hashimoto, a Twoja tarczyca zmaga się z guzkami i stanem zapalnym w fazie mocno aktywnej, to ja osobiście nie polecam zabiegu na tym etapie. Natomiast kiedy poziom przeciwciał nie jest zawrotnie duży, a poziom hormonów jest uregulowany, to spokojnie możesz poddać się takiemu zabiegowi.
Dlaczego odradzam ten zabieg przy bardzo wysokich mianach przeciwciał i tarczycy pełnej guzków? Otóż w takiej sytuacji „dokładanie” kolejnego stanu zapalnego Twojemu organizmowi nic dobrego nie wniesie. Efekty zabiegu będą słabe, a sam zabieg będzie tylko pogłębiał stan zapalny w całym ciele.
Zatem pamiętaj, uszkodzenie skóry podczas tego zabiegu powoduje miejscowy stan zapalny oraz stres komórkowy, zatem możesz spokojnie wykonać ten zabieg pod warunkiem, że wyniki są w normie (oczywiście mówię o normie dla Hashimotek 😉
Ponieważ zabieg ten powoduje mikrouszkodzenia skóry, a Twoja skóra jest zazwyczaj sucha pamiętaj szczególnie o kremie „po zabiegowym” czyli takim, który szczególnie ukierunkowany jest na wspomaganie regeneracji skóry. Aktualnie jest sporo już tego rodzaju kremów dostępnych w aptekach. Ważne będzie również regularne picie i dostarczanie NNKT (niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych) ponieważ po uszkodzeniu skóra z tendencją do przesuszania się może się przesuszać jeszcze bardziej. Zatem aby wspomóc procesy regeneracyjne stosuj krem oraz zwróć uwagę na ilość płynów które wypijasz i na to co jesz, ponieważ będzie to miało wpływ na efekt końcowy po zabiegu czy też serii zabiegów.