Czy moje dziecko też będzie miało Hashimoto?

To pierwsza myśl kiedy już wiemy, że jesteśmy w ciąży, a u wielu z nas pojawia się jeszcze wcześniej. Kiedy dowiadujemy się o Hashimoto  i pojawia się w głowie cała lista pytań… Na szczęście nie ma obawy o to, że Twoje dziecko również będzie chorowało na Hashimoto lub inne choroby tarczycy. Jeżeli podczas ciąży zadbasz o prawidłowe poziomy hormonów fT3, fT4 oraz THS to Twoje dziecko będzie się rozwijało zupełnie normalnie, jak by to Twoja tarczyca sama produkowała swoje hormony. Kiedy Twoje dziecko przyjdzie na świat to będzie miało wykonane badania TSH jeszcze w szpitalu. To badanie czysto kontrolne, wykonuje się je każdemu noworodkowi. Ja przy okazji innych badań krwi, robię kontrolnie wyniki TSH, ale to tylko moja nadgorliwość. Nie ma obiektywnych wskazań do wykonywania regularnie badań w kierunku Hashimoto u dziecka, którego matka na nie choruje w pierwszych latach jego życia.

Jedyne na co warto zwrócić uwagę to fakt, że ewidentnie jest zwiększone ryzyko chorób tarczycy szczególnie u dziewczynek. Jeżeli w linii kobiecej, mama, babcia, ciocia chorowały na jakieś choroby tarczycy to jest większe ryzyko wystąpienia chorób tarczycy. Pamiętaj, że to nie znaczy, że na pewno zachoruje – tylko jest większe prawdopodobieństwo. Nie ma reguły co do wieku pojawiania się tego rodzaju chorób. Dlatego ja uważam, że co jakiś czas przy okazji innych badań krwi warto sprawdzić hormony tarczycy. Wiedząc już jak podstępnie ta choroba atakuje, można w ten sposób szybciej wykryć jej początki. Jeżeli w ogóle się pojawią. Aktualnie lekarze pierwszego kontaktu już coraz bardziej zawracają uwagę na badania profilaktyczne zarówno u dzieci jak i dorosłych. Zatem nie panikuj, nie myśl, że skoro Ty masz Hashimoto to np. Twoja córka też będzie miała. Może nie będzie – ale warto tego pilnować i mieć po prostu pod kontrolą tak dla spokoju 😉