Niestety Candida nas, Hashimotki szczególnie lubi… Tendencja do nawracających infekcji intymnych jest związana z zaburzoną florą w Twoim organizmie. Często współtowarzyszące SIBO również nie pomaga. Do tego te wszystkie cudowne środki, które „teoretycznie” mają Ci pomóc – aktualnie jest ich tak wiele w aptekach. Niestety one wcale nie pomagają w perspektywie czasu, ponieważ infekcje mimo ich stosowania uporczywie nawracają. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego znowu akurat do nas „coś” musi się przyczepić… Ehh, no tak – zwiększona suchość śluzówek nam nie pomaga, a do tego zaburzona mikroflora. Zaparcia, czyli zaleganie i gnicie wraz ze wstecznym wchłanianiem treści przetrawionych, również odgrywają w tym wszystkim ważną rolę.
Co zatem zrobić, żeby pozbyć się tego problemu? Być może nawet na zawsze? Obniż pH swojego żołądka, pijąc wodę z sokiem z cytryny lub wodę z odrobiną octu jabłkowego niefiltrowanego (pół szklanki wody – jedna łyżeczka octu) ok 15-20 min przed posiłkiem. Początkowo tylko raz dziennie. Po ok 2 tygodniach możesz stopniowo zwiększać dawkę. Koniecznie odstaw nabiał, tak, właśnie nadmiar jogurtów, które tak są zalecane przy infekcjach intymnych wcale Ci nie pomogą. Abstrahując od tego, czy dobrze trawisz laktozę i białko krowie, to w temacie infekcji intymnych zdecydowanie zobaczysz różnicę kiedy wyeliminujesz nabiał z diety. Dopuszczalne jest masło oraz w fazie kiedy już od dłuższego czasu nie masz infekcji – długo dojrzewający ser żółty. Zacznijmy jednak od początku, bo musisz mieć świadomość, że również nieszczelne jelita będą również predysponować do zaburzeń mikroflory. Mikroflora jelitowa wpływa na cały Twój organizm. Tak, znowu musisz popatrzeć na swoje ciało holistycznie. Dlatego polecam zacząć od wzmocnienia jelit, jeżeli masz SIBO koniecznie się zajmij naprawą całego układu pokarmowego.
Zatem jeżeli – masz zaparcia, nawracające infekcje intymne, nie koniecznie dobrze się czujesz po spożyciu nabiału – konieczne będą radykalne działania dla uzyskania długotrwałego efektu.
W takiej sytuacji dobrze jest zrobić 8 tygodniową dietę eliminacyjną – bez glutenu, nabiału i cukru plus wzmacnianie mikroflory kiszonkami. Co Ci to da? Oczyści jelita z zalegających treści, pomoże pozbyć się SIBO, w końcu zapomnisz o zaparciach, a skutkiem ubocznym – końcowym będzie pozbycie się infekcji intymnych.
Po zakończeniu takiej diety, pozostań przy eliminacji nabiału. Jeżeli obawiasz się, że zabraknie Ci wapnia i innych przypisywanych do produktów mlecznych substancji – to się nie martw. Sezam, suszone figi – zawierają więcej wapnia niż mleko i jego produkty. To będzie duże wyzwanie, ale efekty są warte poświęcenia. Jeżeli to możliwe, bo wiem, że nie zawsze się uda – nie zastosować leków – to nie nadużywaj ich. Jeżeli infekcja jest zaawansowana i bez nich się nie obejdzie, to trudno. Pamiętaj o kiszonkach, możesz pić sok z ogórków kiszonych, będzie to wspomagać odbudowę mikroflory w całym Twoim ciele. Jeżeli będziesz myśleć o suplementacji w postaci probiotyku pamiętaj o wybraniu takiego, który nie będzie na bazie mlecznych kultur bakterii (bez laktozy i kazeiny). Candida Albicans może nadmiernie przerastać w wielu częściach naszego ciała, dlatego tylko holistyczne podejście może dać trwałe efekty.
Wspomagająco stosuj również którąś z tych substancji (nie wszystkie naraz;-):
Candida jest uparta i będzie się „broniła” – będzie Cię kusiła – wzmagając ochotę „na coś słodkiego”, ale nie daj się. Zobaczysz, że jak wszystko się unormuje, będziesz mogła wrócić do racjonalnych ilości słodkości, najlepiej tych w zdrowej wersji 😉 No i oczywiście wszystko co zielone mile widziane 🙂 Twoja „dobra flora bakteryjna” Ci się za to odwdzięczy…
Zwróć również uwagę na kosmetyki, które mają styczność z Twoimi okolicami intymnymi. Czyli sprawdź czy płyn do higieny intymnej jaki stosujesz nie zawiera perfum, barwników, SLS, parabenów, PEG-ów – które mogą sprzyjać zaburzeniom tej jakże delikatnej mikroflory. Pamiętaj o sprawdzeniu też z czego się składają żele nawilżające intymne lub inne środki, które stosujesz. Odstaw perfumowane wkładki i podpaski, a jeżeli to możliwe podpaski, wkładki i tampony stosuj te z naturalnych włókien. Tak wiem, że odstawienie lub ograniczenie stosowania wkładek może wiązać się z pewnym dyskomfortem na początku, ale im większa „przewiewność” w okolicach intymnych, tym lepiej. Zrozum, że lepiej sobie częściej zmienić bieliznę niż „zaklejać się” czymś, co nie przepuszcza powietrza i sprzyja rozwojowi patogenów.
Kobiety, które uwielbiają kąpiele w olejkach lub innych pięknie pachnących kosmetykach powinny na czas walki z infekcjami ograniczyć je i zastąpić prysznicem.
Nawracające infekcje są często przyczyną połączenia wielu różnych powodów, których to często ze sobą nie łączymy… Popatrz więc tak z boku na to jak funkcjonujesz i co trzeba poprawić by uzyskać równowagę mikroflory Twojego całego organizmu.
Powodzenia!